Podreczniki szkolne pelne sa nazwisk rozmaitych zagranicznych ancymonow i lapserdakow, podczas gdy nasz narodowy skarb lezy w zapomnieniu, czekajac na wyjecie spod korca.

 

Czyz nie mial racji Stanislaw Jachowicz piszac:„Cudze chwalicie, Swego nie znacie, Sami nie wiecie, Co posiadacie”?
A tymczasem mysl Konecznego powinna byc elementem wyksztalcenia nie tylko swiadomego swych obowiazkow Polaka, ale kazdego, kto pragnie zrozumiec otaczajaca go rzeczywistosc. Jest to klucz – a przynajmnie jeden z kluczy – do zrozumienia Polski, Europy, do przywrocenia wlasciwego znaczenia slowom itd.
Ponizszy niedbaly i wichrowaty szkic napisalem na prosbe mojego mlodego, ale sympatycznego przyjaciela Marcina, ktory slusznie wyrazal obawe, ze jesli bezzwlocznie nie zapozna sie z mysla Feliksa Konecznego, to nie tylko przestanie byc uwazany za czlowieka z wyzszym wyksztalceniem, ale nawet jego swiadectwo maturalne moze zostac podwazone.
A zatem: Incipiam ( = napoczynam )
CYWILIZACJA  to spojny zbiorpodstawowych zasad zycia zbiorowego.
Na swiecie jest wiele roznych cywilizacji ( nasza lacinska, biurokratyczna bizantyjska, mongolsko-stepowa turanska, zydowska, arabska, chinska, tybetanska itd )
Rozne cywilizacje proponuja wzajemnie sprzeczne rozwiazania < albo monogamia, albo poligamia, albo prawo wynikajace z moralnosci, albo moralnosc podporzadkowana prawu >.
Innymi slowy, cywilizacje ( zwlaszcza sasiadujace ze soba ) wzajemnie sie zwalczaja, a kiedy dochodzi do mechanicznej mieszanki cywilizacyjnej, wynikiem zazwyczaj  nie jest nowa jakosc, a raczej osuniecie sie w stan acywilizacyjny.
Wazne: cywilizacja nie jest tozsama z religia. Mozna nalezec do jednej cywilizacji, wyznajac rozne religie, por. wielowyznaniowa Rzeczpospolita czy wczesniej Cesarstwo Rzymskie z mnogoscia religii.
Wyjatkiem sa cywilizacje sakralne ( dawna zydowska, arabska ), w ktorych wszystkie zasady wywodzone sa z religii ( np. u Arabow nawet podatki wywodzone sa z koranicznego obowiazku jalmuzny!!! )
 
KULTURA to lokalny, swoisty przejaw danej cywilizacji. W ramach tradycyjnej cywilizacji lacinskiej mamy np. kulture polska, zachodnioniemiecka, francuska, wloska, hiszpanska, angielska, walijska, szkocka. Kultury w ramach tej samej cywilizacji wzajemnie sie wzbogacaja, uzupelniaja, konkuruja, przyczyniaja sie do ogolnego rozwoju. O ile mieszanki cywilizacyjne sa szkodliwe I zazwyczaj nizsza cywilizacja wypiera wyzsza, o tyle mieszanki kulturowe sa czesto korzystne.
( por. malzenstwo Polki z przystojnym i wielgochujnym Senegalczykiem, a Polki z Francuzem – w pierwszym przypadku mamy do czynienia z tak wielkim roznicami cywilizacyjnymi, ze glupia picz po pierwszej wizycie u tesciow leczy sie z milosci i jak tylko moze, to ucieka do kraju, zas w przypadku drugim nie ma zadnych problemow, bo bagietki zamiast kajzerek to rzeczy drugorzedne ).
 
Ciekawostka: starozytne Ateny i starozytna Sparta reprezentowaly calkowicie odmienne CYWILIZACJE ( !!! ) , co wynikalo z zupelnie odmiennych rozwiazan spolecznych ( przy wielu wspolnych cechach kulturowych ).
 
Podsumowujac:
cywilizacje wzajemnie sie zwalczaja, mieszanki cywilizacyjne sa niszczace i prowadza do zwyciestwa cywilizacji nizszej albo stanu acywilizacyjnego.
Kultury ( zwlaszcza w ramach tej samej cywilizacji ) wzajemnie sie ubogacaja
 
Na ziemiach polskich wplyw mialy i maja nastepujace cywilizacje:
 
            Lacinska ( nasza rodzima ) - prymat etyki nad prawem, odrebnosc prawa rodzinnego od panstwowego, wlasnosc prywatna, wolnosc osobista
            Bizantyjska ( zaszczepiona z Bizancjum w czesci Niemiec, kwintesencja byly Prusy Bismarcka ) – prymat prawa nad moralnoscia ( rozkaz to rozkaz, kazali Zydow wrzucac do pieca, to wrzucalim ), etyka a nawet religia narzucana przez panstwo ( por. cuius regio eius religio )
            Turanska ( mongolsko-stepowa ) – panstwo wlasnoscia wladcy – dawna Moskwa, dawna Turcja, chanaty tatarskie ( np. krymski )
            Zydowska ( talmudyczna ) – aprioryczne ( tzn wywodzone ze sztucznie i odgornie przyjetych zalozen ) prawo, bardzo szczegolowe, regulujace kazdy przejaw aktywnosci, moralnosc podporzadkowana prawu
 
Elementy wodzowskie w polityce to turanszczyzna ( np. Putin zrugal ceny w sklepie i natychmiast spadly ).
Skrajna biurokratyzacja to bizantynizm.
Aprioryczne prawodawstwo, kazuistyka to talmudyzm.
 
Cywilizacja u naszych zachodnich sasiadow.
NIemcy byly na przestrzeni wiekow cywilizowane na dwa wzjemnie sprzeczne sposoby
-         Jeden to cywilizacja lacinska ( jak u nas ) – kraje ( landy ) zachodnie
-         Drugi to cywilizacja bizantyjska ( od czasow malzenstwa cesarza Ottona II z bizantyjska ksiezniczka Teofano, matka Ottona III ) – pozniejsze Prusy
 
Nieszczesciem Niemiec I Europy jest fakt, iz to Prusy wlasnie dokonaly zjednoczenia NIemiec i zrobily to na swoja modle i wzor.
Kanclerz Bismarck to najwyzszy stopien i ikona bizantynizmu ( pomijajac, ze byl skadinad wyjatkowym przyjemniaczkiem o wygladzie i manierach tlustego wieprza:"Bijcie Polaków tak długo, dopóki nie utracą wiary w sens życia. Współczuję sytuacji, w jakiej się znajdują. Jeżeli wszakże chcemy przetrwać, mamy tylko jedno wyjście - wytępić ich < ausrotten >." ).
 
Po II wojnie nowe Niemcy ( zachodnie ) odciely sie od tradycji pruskiej, natomiast jej elementy byly  pielegnowane w oficjalnej historiografii NRD ( wiosna ludow jako walka o samostanowienie narodu proto-enerdowskiego ).
Przeniesienie stolicy do Berlina to zly znak rowniez ze wzgledow na konotacje cywilizacyjne
 
Kilka przykladow z historii.
 
Pobiezna ( chocby wikipedyczna ) znajomosc antyku pozwala zauwazyc razace roznice w systemie politycznym i spolecznym obu dominujacych POLIS ( greckich miast-panstw ) okresu klasycznego.
Atenczykow i Spartan laczyly wspolny jezyk, wspolna religia, poczucie wspolnoty pan-hellenskiej ( = ogolnogreckiej ), a mimo to ich ustroje polityczno-prawne byly tak rozne, ze byly absolutnie nieprzystawalne ( wszystko bylo inne w sposobie zorganizowania spoleczenstwa ). To miedzy innymi byla przyczyna niemozliwosci powstania wspolnego panstwa.
Dokonal tego dopiero Aleksander macedonski, bynajmniej nie na zasadzie syntezy, ale najzwyklejszego podboju.
Mimo swojej miniaturowosci, Ateny I Sparta reprezentowaly zupelnie odmienne i tym samym wrogie sobie CYWILIZACJE w sensie Konecznego.
( mysle, ze ciekawym byloby porownanie cywilizacji rzymskiej i punickiej z okresu wojen punickich ).
Unia polsko-litewska okazala  sie trwala I skuteczna m.in. dlatego, ze Wielkie Ksiestwo, przy zachowaniu wszelkich odrebnosci, przyjelo zachodnie urzadzenia cywilizacyjne, stad cala pozniejsza Rzeczpospolita opierala sie na fundamencie cywilizacji lacinskiej, co m.in. tak bardzo odroznialo ja od sasiadujacej z Litwa turanskiej, a potem turansko-bizantynskiej Moskwy.
Poludniowo-wschodnie krance Rzeczpospolitej ( Sicz Zaporoska ), jesli kiedykolwiek przyjely elementy cywilizacji lacinskiej, to z czasem zupelnie od niej odpadly  i reprezentowaly cywilizacje stepowa czyli turanszczyzne ( co bylo rzecz jasna wynikiem wplywow turecko-tatarskich ).
Dlatego tez uwazam, ze przeksztalcenie Rzplitej Obojga Narodow na Trojga Narodow, w ktorej wojewodztwa wschodnio-ruskie mialyby ustroj turanski ( stepowy ), nie bylo mozliwe.
 
Wspolczesna UE to moloch budowany wedle strychulca bizantyjsko-talmudycznego, ktorego oficjalna ideologia jest neomarksizm kulturowy
( tak przy okazji: “moloch” to demon fenicki, ktoremu skladano w ofierze niemowleta; unijny odpowiednik demona “molocha” to “powszechne prawo do aborcji”, uwazane za jeden z najwazniejszych elementow “standardow europejskich” ).
 
Jako-takim wstepem do teorii Konecznego moze byc niewielka ( 30-stronicowa ) broszura prof. Macieja Giertycha pt “Wojna cywilizacji w Europie” ( do sciagniecia w internecie ).
Swoim tytulem przywodzi na mysl ksiazke Huntingtona http://pl.wikipedia.org/wiki/Zderzenie_cywilizacji  ( z 1993 ), w ktorej amerykanski politolog pisze szereg glupot wlasnie przez nieznajomosc Konecznego
( a jako ze na swiecie tym nie ma sprawiedliwosci, o Huntingtonie kazdy slyszal, a o Konecznym nie ).
 
Jedyne zastrzezenie do Macieja Giertycha ( poza tym, ze jest ojcem Konia ktory mowi ) to pisarski wdziek mlotka I polot hipopotama, poza tym niewolnicze trzymanie sie przestarzalego stylu Konecznego I zbyt wiele miejsca ( jak na taka mala broszurke ) poswieconego drugorzednym aspektom cywilizacji zydowskiej ( o bezmyslnym rozwodzeniu sie na temat zydowskich takich czy innych przyrodzonych przywar nie wspominajac ).
Ale mimo to warto uwaznie przeczytac
Uwagi formalne:
Wciaz brakuje krytycznego wydania wszystkich dziel F.K. ( owszem, sa dostepne, czesto malo czytelne reprinty wydan przedwojennych, ale chodzi o wydanie krytyczne, z calym aparatem naukowym ), tym bardziej, ze wiele informacji szczegolowych ( przyczynkow ) w jego dzielach wymaga sprostowan i uzupelnien.
Co wiecej, przy calym uznaniu i szacunku dla prof. M.Giertycha za wklad w popularyzacje dorobku Feliksa Konecznego, brakuje popularnego opracowania dla szerokiego kregu odbiorcow, odwaznego, ale pozbawionego “giertychowskich” idiosynkrazji.