[ Znów mamy do czynienia z niewypowiedzianą agresją Niemiec na Polskę, a odnosnie Żydów, co cóż, nic się nie zmieniło od czasów potopu szwedzkiego – MacG ].

 Możemy zatem już z pełną odpowiedzialnością  zdiagnozować  twór  zwany „Nowoczesna Polska”, jaki tuż przed wyborami pojawił się na scenie politycznej: „Nowoczesna”  to żadna nowa jakość polityczna – to wypustka, macka Platformy Obywatelskiej.  „Nowoczesność” tej Nowoczesnej Polski sprowadza się jedynie do większego stężenia bezczelności, jakie sobą prezentuje, oraz do równie wysokiego stężenia demagogii. Ta demagogia natomiast bierze się chyba  po części z podszeptówi oficerów prowadzących, po części z głupoty własnej  „nowoczesnych”; występy niektórych „nowoczesnych posłanek”  podczas ostatniej debaty sejmowej przekonały o tym dowodnie:  jedna (Joanna Scheuring-Wielgus z Wrocławia )składała swój  wniosek …” „do innej partii , a przywołana do przytomności przez marszałka Sejmu „poprawiła się” i skierowała ów wniosek… „do przerwy”! Poziom posłanek Nowoczesnej PO, jak widać, nie odbiega od poziomu fraucymeru Michnika, rzuconego na odcinek frontu ideologicznego… To, rzecz jasna, nie dziwi: układ spodstolny tworzy dzisiaj zarówno żydokomuna, jak stara PO i „nowoczesna” PO. Jej lider, Petru („taki młody i już Rumun”) najpierw zapowiedział denuncjację prezydenta Polski do Rady Europy, ale – czyżby oficer prowadzący w ostatniej chwili wybił mu to z głowy?...- szybciutko odwołał zapowiadany donos. Jednak ta chwila szczerości wystarczyła, żeby o liderze „Nowoczesnej PO” wyrobić sobie opinię: jaka wypustka, taki lider.

Zapewne Petru będzie jeszcze czas jakiś nadymany i przez „sondaże”, i przez spodstolno-  żydowskie media, ale można już na nim „położyć lachę”: to „wydmuszka”, która ledwo zaczęła być nadymana a już się skompromitowała: tu bezczelność nie pomoże, trza lecieć po nici, gołą d… świci, ta-joj na fest!

 …A muzyczka ino-ano, a muzyczka rżnie! Ma się rozumieć – muzyczka propagandowa. Już tam  niejaki Fareed  Zakaria, Hindus zatrudniany w CNN (że niby bardziej wiarygodny dla politycznie poprawnych?...) poinformował amerykańską opinię, że „w Polsce miał miejsce zamach stanu”. Ciekawostka: temu  Zakarii dwadzieścia cztery razy udowodniono dziennikarski plagiat, a mimo to nadal pracuje w CNN! Rzecz w tym, nie zarzucali mu tego autorzy splagiatowanych tekstów, ale osoby postronne, które plagiaty te zauważyły! Jak wyjaśnić  tę zagadkę? Bardzo prosto: sam Zakaria o wielu sprawach, o których mówi nie ma zielonego pojęcia (nigdy nie był w Polsce!), bazuje zatem na tekstach, podsyłanych mu przez kolesi, lewicowych lub „ukorzenionych”  grandziarzy. Nie zadaje więc sobie nawet trudu, by przynajmniej przerobić te tekst, ale wykorzystuje je w całości pewien, że przecież kolesie nie zarzucą mu plagiatu: po to mu przecież ślą te treści, żeby je rozpowszechniał, jakżeby więc mogli go dezawuować… Taki to mechanizm. Kto temu łgarzowi  podsyła „oceny sytuacji w Polsce” – nie trudno się domyśleć: ci sami, co organizować chcą demonstracje pod domem Jarosława Kaczyńskiego porównując go do Jaruzelskiego, co bełkoczą o zamachu na demokrację, donoszą do Rady Europy, czy z politycznego wazeliniarza  Rzeplińskiego robią „autorytet”. To spodstolna chamja pospołu z żydokomuną.

Ano: „ Rumun” i „Hindus” w jednym stali domku… Mówimy Petru – myślimy Zakaria, Olejnik, Lis -  i odwrotnie.

 Powtórzę się ( i jeszcze nie jeden raz): bezczelność  jest najsilniejszą stroną  spodstolnych i żydokomuny. Ma ona jednak niezwykle krótkie nóżki, wyrastające nadto z nader cuchnącego szamba. Im więcej normalności w życiu kraju – tym bardziej drepczą w tym bagnie, aż ich zassie. Wtrąci w getto całkowitej obcości.

Warto zauważyć, że na głębokie  pozycje idiotyczno-kretynalne stoczył się już Niesiołowski, który porównuje rolę Kaczyńskiego do roli Jaruzelskiego. Trudno powiedzieć, czy Niesiołowski wierzy w to, co mówi, czy mówi tak tylko by jeszcze  bardziej zasłużyć się kierownictwu PO i żydokomunie, ale bez względu na powody – upada obrzydliwie: pyskiem w g… Ciekawe, jak skończy? Czy osobiście podpali siedzibę PiS? Zawsze łatwiej dziś zabić działacza PiS, czy podpalić siedzibę PiS – niż było nie sypać w śledztwie własnej narzeczonej…

Zaciekawiony wypustką PO  w postaci „Nowoczesnej” – przejrzałem biografie jej 24 posłów. Dwoje (Lubnauer, Meysztowicz)ma za sobą członkostwo, kolejno w: Unii Demokratycznej, Unii  Wolności i Partii Demokratycznej. Co nie przeszkadza Lubnauer twierdzić, że „Nowoczesna” jest  „neutralna światopoglądowo”.  Co do Mieszkowskiego –  jaki z sutenera prowokator(albo odwrotnie) każdy widzi.Niejaka  Lieder z kolei była członkinią… Partii  Kobiet. I tak dobrze, że nie Partii Blondynek. Poseł Suchoń –to  b.członek Partii Demokratycznej, więc „końcówki” Unii Wolności. 29-letnia posłanka Rosa – to b. pracownica Kancelarii Komorowskiego, podobnie jak poseł Szłapka… Rosa nadto jest współzałożycielką dotowanego pisma „Liberte”, nad którym  „opiekę merytoryczną”  sprawują m.in. Jan Hartman z żydowskiej Loży B’nai B’rith, Paweł Śpiewak z Żydowskiego Instytutu Historycznego, Ireneusz Krzemiński i Wojciech Sadurski, czołowi propagandyści i politrucy gazety żydowskiej… Interesującym posłem jest z pewnością  Misiło, współwłaściciel firmy zarejestrowanej w raju podatkowym na Cyprze o nazwie „Elegantes Limited”.  WSI illimited?... Dodajmy jeszcze, że 2 posłów tej formacji  jest „menadżerami kultury”, cokolwiek by to oznaczało, a dla mnie oznacza to po prostu pośrednictwo w branży show-businessu. Dwóch posłów jest po Szkole Bankowości we Wrocławiu, podobnie jak Petru: daleko nie szukał. Sam Petru jako student zaczynał od obstawiania „reformatora” Balcerowicza, z poręki którego w ogóle zaistniał: był jego przydupasem. Taki to „leberał”…

Mizeria tych „nowoczesnych reprezentantów narodu” kłuje w oczy. Skąd więc te  rosnące podobno (wg.TVN i gazety żydowskiej) słupki sondażowe? Chyba z tych sondażowni, pozakładanych jeszcze pod rządem Mazowieckiego, gdzie agent na agencie - bo przecież nie z rzeczywistości.

Tymczasem  sędzia-przewodniczący Rzepliński zapowiada, że nie dopuści do orzekania nowowybranych leganie sędziów Trybunału Konstytucyjnego.  Jeśli tak zrobi – uniemożliwi funkcjonowanie Trybunału w pełnym składzie, zatem uniemożliwi funkcjonowanie konstytucyjnej instytucji. Powinien zatem zostać policyjnie zatrzymany jako osoba zakłócająca przestępczo  funkcjonowanie TK. Art.196 Konstytucji przewiduje „zatrzymanie lub aresztowanie sędziego TK” w przypadku „ujęcia go na gorącym uczynku przestępstwa, jeżeli jego zatrzymanie jest niezbędne dla zapewnienia prawidłowego toku postępowania”. Już obecnie są podstawy do policyjnego zatrzymania sędziego Rzeplińskiego:Art.195 Konstytucvji stanowi, że „sędziowie TK nie mogą prowadzić działalności publicznej nie dającej się pogodzić z zasadami niezależności sądów i niezawisłości sędziów”. Tymczasem Rzepliński wziął udział w inicjatywie politycznej PO, nadto objawił bardzo słabą znajomość prawa, tworząc ustawę, które tenże TK sam później zakwestionował!Zatem Rzepliński – wynocha  z Trybunału! Rzepliński musi odejść…

Bezczelna prowokacja polityczna, jakiej dopuściła się PO, przybiera niebezpieczną postać spisku przeciwko państwu polskiemu: w Szczecinie jacyś „Niemcy” zapowiadają  demonstrację „w obronie polskiej demokracji”. Poproszą  Bundeswehrę o interwencje w jej obronie?...Czy może „unijne siły porządkowe”, na których interwencję „w obronie demokracji” zgodził się Komorowski podczas swego żałosnego urzędowania?... Chyba ku temu – ku obcej interwencji w sprawy polskie, ku złamaniu suwerenności narodu – zmierzała od początku ta  prowokacja spodstolnego grandziarstwa. Sędzia Rzepliński, jako uczestnik i współautor tej niebezpiecznej prowokacji wymierzonej w suwerenność narodu polskiego, ponosi pełną odpowiedzialność za wszystkie jej skutki. Można go więc  nazwać  Kiszczakiem  III RP, a trybunalna prowokacja PO wygląda na klasyczną Targowicę, tym razem z przywołaniem nie Moskwy, a Berlina na „arbitra rozbiorowego”. Bo opadły już wszystkie listki figowe wokół tej sprawy i prawda jest naga: spodstolni i żydokomuna chcą obcej interwencji, by jej mocą powrócić do władzy.

Źródło: Marian Miszalski

PS

Jak pisał  ( niesłusznie uważam zapomniany jako poeta ) Władysław Broniewski „są w ojczyźnie rachunki krzywd”, a PiS jaki jest każdy widzi, ale każdy widzi też, iż w chwili obecnej mamy do czynienia z bezpardonową agresją Niemiec w sojuszu z Międzynarodowym Żydem na Polskę, z wykorzystaniem polskojęzycznej agentury. Bogu dzięki Niemcy wciąż jeszcze unikają nadmiernej ostentacji, albowiem zdjęcia niemieckiego wojska i policji pacyfikujących Polaków w Polsce wciąż jeszcze mogłyby być źle odebrane w swiatowych mediach. Dlatego też Soros rozpoczął finansowanie kolejnego majdanu, tym razem w Polsce, żeby nadać obcej interwencji pozoru „obrony demokracji”. Mam nadzieję, że okażemy się mądrzejsi od Ukraińców.